Ratownictwo medyczne – Uniwersytet medyczny w Łodzi

 

Rekrutacja

 

Rekrutacja to dość stresujący proces dla każdego kto aplikuje na studia bez względu na kierunek. Na szczęście UMED miał najbardziej czytelną stronę i najprostszy proces rekrutacji z pośród wszystkich uczelni na jakie rekrutowałam. W skrócie opowiem jak to wyglądało.

Założenie konta nie jest trudne bo wymaga jedynie wpisanie danych. Następnie pojawią się kwadraciki na których pisze np. dokumenty, test językowy itd. Wyniki rekrutacji też są bardzo czytelne ponieważ jeśli dostałeś lub dostałaś się, to będzie to zaznaczone na zielono. Po dostaniu się na studia trzeba donieść dokumenty na plac Hallera (nie popełniajcie mojego błędu i nie jedzcie tam gdzie pokaże wam nawigacja jak wpiszecie UMED Łódź 😊). Na miejscu wszystko jest bardzo sprawnie przeprowadzone, jest dużo stoisk gdzie studenci w ramach wolontariatu przyjmują dokumenty, można się zapytać o akademik, wykładowców itd.. Donieść trzeba szczepienie na WZW i dokumenty ze strony w odpowiedniej teczce. O wszystkim zostaniecie poinformowani, więc tym nie ma się co przejmować. Po załatwieniu tej papierkowej roboty przychodzi czas na test językowy. Trzeba go zrobić, żeby później dobrali was w odpowiednie grupy. Test jest zdalny i odpowiada się na pytania abc. Wreszcie, pod koniec września lub na początku października można odebrać legitymację i kartę praktykanta! Gwarantuje, że jak odbierzecie karty praktykanta poczujecie się mega 😊

 

Zajęcia na ratownictwie medycznym

 

Okej , przechodzimy do rzeczy ciekawszych, czyli do zajęć, które opierają się głównie na praktyce, a nie teorii. Oczywiście są też przedmioty mniej ciekawe i bardziej teoretyczne jak np. anatomia albo podstawy prawa, jednak już od pierwszego tygodnia uczycie się praktyki. Dowiadujecie się jak przeprowadzać prawidłowo BLS (pierwsza pomoc jak RKO czy pozycja bezpieczna), jak używać defibrylatora, AED, jak zakładać alternatywy do worka AMBU (chociażby rurki krtaniowe, nosowo-gardłowe itd.).  Z kolei na innych zajęciach uczycie się wkłuć, zakładania welflonu, cewnika, sond i bandażowania. Tego naprawdę jest wiele i dzieje się to już od pierwszych dni, więc po pierwszym semestrze faktycznie już coś umiecie i umiecie to wykorzystać.

 

Praktyki

 

W pierwszym semestrze macie praktyki w szpitalu, a dokładnie na SORZE. Wiele osób myśli, że jak ratownik to w karetce, otóż niekoniecznie. Ratownik medyczny jest wykwalifikowany do pracy w szpitalu, co ciekawe może też podawać leki w przeciwieństwie do pielęgniarki, która to robi tylko na zlecenie lekarza. Przedmioty typowo zawodowe jak np. procedury wewnątrzszpitalne są prowadzone przede wszystkim przez ratowników medycznych, ale też lekarzy, więc usłyszycie wiele ciekawych historii czy przemyśleń od tych ludzi.

W pierwszym semestrze macie 50h praktyk w szpitalu, a w przerwie wakacyjnej aż 168h. Jak sami widzicie faktycznie uczycie się praktyki od samego początku. Z kolei na 2 roku macie też pracę w karetce, a na trzecim (nie wiem dokładnie jak to wygląda) praktyki są na oddziale chirurgii.  Te studia zatem ewidentnie stawiają na praktykę 🙂

 

Do tego trzeba się przyzwyczaić

 

Na studiach trzeba się przyzwyczaić się do słownictwa jak: punkty ECTS, wykłady, ćwiczenia, kolokwium (taki sprawdzian), wejściówka (kartkówka zanim przerobi się materiał na zajęciach) no i przede wszystkim sylabus. Będziecie do niego odsyłani przez całe studia. Sylabus to opis przedmiotu tzn. jakie macie zajęcia, co na nich robicie, jakich podręczników wymagają, jak odbywa się zaliczenie, także sylabus jest naprawdę ważny i znajdziecie go na wirtualnej uczelni (inaczej WU).

Na studiach jest całkowicie inne podejście do studentów, bo traktuje się ich jak ludzi, więc każdy zwraca się do siebie formą grzecznościową, a nie na ty. Nie musicie pytać czy możecie wyjść do toalety czy odebrać ważny telefon. Każdy ma swoje życie i jest to szanowane, ale działa to też w drugą stronę. Trzeba zwracać się do prowadzących zajęcia np. Pani Doktor czy Panie Profesorze nie tylko na żywo ale również w e-mailu czy SMS (nie dziwcie się jak odpowiedź będzie jednym słowem) ale forma Proszę Pani/Pana też jest dopuszczalna co ratuje tyłek jeśli nie pamiętacie tytułu naukowego danego prowadzącego. Co jest też fajne ratownicy medyczni, którzy prowadzą zajęcia w większości traktują was jak przyszłych kolegów z którymi będą pracować.

 

Ten kierunek zmienia myślenie

 

Wiele osób z mojego kierunku jest tutaj żeby przeczekać, aż dostaną się na kierunek lekarski lub inny wymarzony kierunek. Jednak te studia i ten kierunek jest tak wciągający i ciekawy, że wiele osób rezygnuje z kierunku lekarskiego na rzecz ratownictwa medycznego, nawet jeden z moich prowadzących tak zrobił. Takich historii naprawdę jest wiele, a to pokazuje, że ten kierunek jest dużo bardziej ciekawy niż się wydaje z boku. Osoby te właśnie ciekawi to, że masz kontakt z pacjentem, możesz udzielić pierwszej pomocy i być tym pierwszym kontaktem, który ratuje życie. Poza tym jazda na sygnale jest naprawdę uzależniająca, dreszcz emocji, adrenaliny.

 

Jeśli chcecie pomagać ludziom, to podczas wyboru kierunków weźcie pod uwagę ratownictwo medyczne, bo naprawdę warto. Jeśli sprawiłam, że choć trochę myślicie o tym kierunku na poważnie, to bardzo się cieszę. W razie jakiś pytań zawsze możecie do mnie napisać to też postaram się pomoc i opowiedzieć.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia na maturach!

 

Zobacz inne artykuły z tego numeru

 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz
Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego jej działania oraz korzystania z narzędzi analitycznych, reklamowych i społecznościowych. Szczegóły znajdują się w polityce prywatności. Możesz zarządzać ustawieniami plików cookies, klikając w przycisk "Ustawienia". Ustawienia Rozumiem i akceptuję